strona główna     galeria    najnowsze  






NAUCZYCIEL ODDAJE JASIOWI KLASÓWKĘ.ZAMIAST OCENY NAPISAŁ IDIOTA. 
JAŚ SPOJRZAŁ NA KARTKĘ,POTEM NA NAUCZYCIELA I MÓWI: 
-ALE PAN JEST ROZTARGNIONY.MIAŁ PAN WYSTAWIĆ OCENĘ,A NIE PODPISYWAĆ SIĘ


Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie znacie kolory jaj? Zosia: - Ja widziałam białe. Zgłasza się Jasiu: - A ja widziałem brązowe. Nauczycielka: - Gdzie takie jaja widziałeś? Jasiu: - Na plaży u murzyna. Nauczycielka: - Jasiu!! Dwója!! Jasiu: - Wiem były dwa. Nauczycielka: -Jasiu!! Pała!! Jasiu: - Pała też była.




Jasiu czeka z mamą na samolot. Jasiu: - mamo siku. Mama na to: - nie, bo zaraz przyleci samolot. Po jakimś czasie: - Mamo leci! - Gdzie?! - Po nogawkach........


Przychodzi teściowa do zięcia: Teściowa: Cześć synku dawno Cię nie widziałam. Zięć: Ja mamusi też. Na ile mama przyjechała? Teściowa: A mogę zostać tyle ile tylko chcesz. Zięć: To co mamusia się nawet herbatki nie napije?


-Wiecie dlaczego sejm jest okrągły? -A widzieliście kiedyś kwadratowy cyrk?


Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach: - "Sprzedam żonę za 360 zł". I Mówi do męża: - Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś? Mąż na to: - Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka. Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę: - "Sprzedam męża za 1,10zł". Mąż zdenerwowany mówi: - Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? A żona mówi: - 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50 groszy



Weterynarz dzwoni do Kowalskiej: - Jest u mnie pani mąż z psem i prosi o uśpienie. Zgadza się pani na to? - Oczywiście, psa może pan puścić wolno, zna drogę do domu.


Budzi się facet-kac gigant,obok leży baba. -kto ty jesteś? nie pamiętasz,jestem Jola, poznaliśmy się wczoraj przy barze. -a ile masz lat? -no wiesz! kobiety się nie pyta o wiek, kobieta ma tyle na ile wygląda. -kłamiesz, ludzie tak długo nie żyją



Mama się pyta Jasia: - dlaczego płaczesz? - bo mi się śniło, że szkoła się pali - Jasiu, nie płacz to tylko sen - no i dlatego płacze.